poniedziałek, 4 sierpnia 2014

obóz harcerski

W sobote wróciłam z obozu. 3 dygodnie minęły bardzo szybko. Nie mogę się przyzwyczaić. Nie śpie już w namiocie z 6 dziewczyn, nie mam pobudki o 7.00 , przed obiadem nie musze krzyczeć okrzyku i niema ciszy nocnej. Jednak to nie był najfajniejszy obóz jaki przeżyłam. Najfajniejszy obóz był na walnym. Morze teraz czułam się troche inaczej dlatego, że jestem już w harcerzach? Kto to wie. To pare zdjęć z obozu.





to chrzest






harcfestival

nasza drużyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz